
Tyberiusz Klaudiusz Neron był drugim cesarzem rzymskim z dynastii julijsko-klaudyjskiej, która panowała w latach 27 p.n.e. – 68 n.e. Zasłynął jako świetny wódz, jednak pamięć o jego zwycięstwach niewątpliwie przyćmiły opowieści o dekadenckich fanaberiach starego monarchy na wyspie Capri. Gdy Tyberiusz oddawał się uciechom, we wschodniej prowincji cesarstwa – Palestynie miały miejsce wypadki, które na zawsze zmieniły bieg historii. Tam swoje nauki głosił i został ukrzyżowany Jezus Chrystus.
Znakomity dowódca w typie samotnika
Urodził się w 42 roku p.n.e. jako syn Tyberiusza Klaudiusza Nerona i Liwii Druzylli. W 39 r. p.n.e jego matka rozwiodła się z jego biologicznym ojcem i poślubiła Oktawiana (później pierwszego cesarza), który adoptował pasierba. W związku z tym zyskał on prawa do tronu.
Wstąpił na tron w 14 r. n.e. już jako mężczyzna dojrzały. Liczył wówczas pięćdziesiąt pięć lat. Uchodził za człowieka wyniosłego i nieprzystępnego. Zapamiętano go jako mrocznego i ponurego samotnika, choć potrafił znakomicie przemawiać w senacie, dzięki starannemu wykształceniu oraz zainteresowaniu literaturą. Czas spędzony u boku cesarza-ojczyma wykorzystał przede wszystkim dla zdobycia doświadczenia politycznego i wojskowego.
Kariera przyszłego cesarza rozpoczęła się dość wcześnie, ponieważ został kwestorem (sędzia śledczy i oskarżyciel publiczny) w wieku 17 lat. Został konsulem w 13 roku p.n.e. W czasach republiki konsulowie posiadali niemal nieograniczoną władzę cywilną, wojskową i religijną, która stopniowo słabła wskutek tworzenia urzędów przejmujących ich kompetencje. W czasach cesarstwa konsul był już wyłącznie funkcją honorową.
Tyberiusz zapisał się w historii jako jeden z największych rzymskich dowódców. Jego podboje Panonii (obecnie tereny zachodnich Węgier, wschodniej Austrii, północnej Chorwacji), Dalmacji (dziś Chorwacja, Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra, Kosowo), Recji (wschodnia Szwajcaria, Lichtenstein, zachodnia Austria) oraz części Germanii położyły podwaliny pod północną granicę państwa.

Zięć cesarza pragnął zostać retorem
Relacje cesarza Oktawiana z Tyberiuszem nie zawsze układały się poprawnie, choć uwzględniał go w swych planach dynastycznych i doprowadził nawet do jego małżeństwa ze swą córką Julią. W 12 r. p.n.e. Oktawian zmusił Tyberiusza, aby rozwiódł się ze swą żoną Wipsanią Agrypiną, z którą wiódł szczęśliwe życie i poślubił córkę cesarską (wdowę po Marku Agryppie z piątką dzieci). Małżeństwo Tyberiusza i Julii nie było udane, a ich jedyny syn zmarł w niemowlęctwie.
W 6 r. p.n.e. Tyberiusz otrzymał władzę trybuna ludowego, a więc w praktyce stawał się niemal współrządcą cesarstwa. Dodatkowo Oktawian nosił się z zamiarem powierzenia mu nadzoru nad wschodnimi prowincjami. Wydarzyła się jednak rzecz niespodziewana. Tyberiusz postanowił ze wszystkiego zrezygnować i poświęcić się studiowaniu retoryki.
Dopatrywano się dwóch powodów takiego postępowania. Po pierwsze Tyberiusz chciał odejść u szczytu powodzenia i uniknąć rywalizacji z naturalnymi wnukami Oktawiana – Gajuszem i Lucjuszem, których cesarz coraz bardziej faworyzował. Drugim powodem było skandaliczne zachowanie Julii. Tyberiusz obawiał się powiedzieć cesarzowi, że jego córka jest niewierną żoną, wolał udać się na wygnanie i cierpieć w milczeniu. Oktawian nie chciał słyszeć o wyjeździe Tyberiusza. Zgodził się dopiero gdy ten rozpoczął głodówkę i pozwolił, aby osiadł na Rodos. Przebywał tam kilka lat.
Na wygnanie na niemal bezludną wyspę Pandaterię (dziś Ventotene w regionie Lacjum) skazano także Julię, gdy jej ojciec dowiedział się o rozwiązłości córki. W międzyczasie zmarli dwaj wnukowie-spadkobiercy Oktawiana. W 4 r. p.n.e cesarz przyjął formalnie Tyberiusza do swego rodu. Od tamtego momentu jego nazwisko brzmiało Tyberiusz Juliusz Cezar. Po śmierci Oktawiana w 14 r. n.e. jego pasierb stał się głównym spadkobiercą zarówno władzy jak i prywatnego majątku zmarłego.

Tyberiusz – skromny i oszczędny
W początkowym okresie panowania Tyberiusz starał się dawać przykłady swej skromności i oddania sprawom państwa. Przede wszystkim unikał tytułu imperatora. Nie zgodził się na określanie go jako ojca ojczyzny. Odrzucił również propozycję pochlebców, aby nazwę miesiąca „september” przemianować na „tiberius”.
Dbał też o dobre relacje z senatem. Tolerował jego decyzje, nawet gdy były sprzeczne z wolą cesarską. Postępował rozsądnie w stosunku do prostych obywateli i nie pozwalał na nakładanie nadmiernych podatków. Ograniczył wydatki na igrzyska, co nie spodobało się mieszkańcom stolicy. Nie znosił nadmiernego luksusu.
Tyberiusz silną ręką pilnował porządku w stolicy i w prowincjach. Śladem tego są zachowane do dziś rzymskie ruiny Castra Praetoria, ogromne koszary pretorianów wzniesione z polecenia cesarskiego. Stanowiły główną kwaterę żołnierzy rozproszonych wcześniej po całym Rzymie.

Dekadenckie uciechy starego imperatora
Ostatnią dekadę życia Tyberiusz spędził na wyspie Capri. Odsunął się od spraw publicznych. Powodem wyjazdu były prawdopodobnie złe relacje z matką oraz przedwczesna śmierć osób z bliskiej rodziny cesarza. Realną władzę w Rzymie zaczął sprawować wszechwładny dowódca pretorianów Sejan.
Cesarz uwolniony od brzemienia władzy oddawał się na Capri wszelkim erotycznym przyjemnościom. Miał sprowadzać do swej willi dzieła sztuki o tematyce erotycznej oraz urodziwe dziewczęta i chłopców, którzy zaspokajali jego żądze.
Gdy jednak dotarły do Tyberiusza informacje o okrucieństwie Sejana wobec politycznych przeciwników polecił go zgładzić. Sam zmarł w 37 r. n.e. Okoliczności śmierci cesarza nie były do końca jasne. Opowiadano w Rzymie jakoby jego następca Kaligula, wraz ze swym zaufanym dowódcą pretorianów Makronem, przydusili go poduszkami, aby szybciej oddał ducha. Prochy Tyberiusza złożono rzymskim w Mauzoleum Augusta, które po pracach konserwatorskich udostępniono publiczności w 2021 r.
Cesarz znany z kart Biblii
Tyberiusz zapisał się nie tylko na kartach historii. Informacje o nim zawarte są także w Biblii. To w czasach jego rządów działał i poniósł śmierć krzyżową Jezus Chrystus. Działo się to gdy namiestnikiem Judei był Poncjusz Piłat. Jak relacjonuje ewangelista św. Łukasz w piętnastym roku panowania cesarza Tyberiusza rozpoczął swą działalność Jan Chrzciciel. Wspomnienie o władcy przywołuje także Tyberiada, miasto nad Jeziorem Galilejskim nazwane tak na jego cześć.
O rzymskim numizmacie z czasów Tyberiusza wspomina w swej ewangelii św. Marek (Mk 12: 13-17). Uważa się, że monetą, która podano Jezusowi pytając czy należy płacić podatki cezarowi był srebrny denar z wizerunkiem władcy i jego matki Liwii Druzylli. Zbawiciel pokazał denara zebranym i zapytał czyj to wizerunek. Gdy padła odpowiedź, że cezara rzekł: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”.
Aureusy, denary, sestercje
Podobne przedstawienia jak na opisanym powyżej denarze występowały także na złotych aureusach. Monety te wybijano zazwyczaj w kruszcu próby 980/1000. Ich waga, na przestrzeni lat, oscylował pomiędzy ok. 7,80 a 6.60 g.
Aureusy produkowano m.in. w Lugdunum czyli dzisiejszym Lyon we Francji. Miasto założono w 43 r. p.n.e. Było stolicą rzymskiej prowincji Gallia Lugdunensis. Około. 15 r. p.n.e., za panowania Oktawiana, uruchomiono tam mennicę, która zastąpiła mennicę funkcjonującą w Hiszpanii. Wybór miejsca był podyktowany dogodnym położeniem między hiszpańskimi kopalniami srebra i złota a ośrodkami, w których stacjonowały legiony nad Renem i Dunajem, strzegące bezpieczeństwa północnych granic imperium.

Awers aureusa zdobiła głowa Tyberiusza w wieńcu laurowym, zwrócona w prawo. W otoku napis: TI CAESAR DIVI AVG F AVGVSTVS (Tyberiusz, syn boskiego cesarza Oktawiana Augusta, cesarz).
Na rewersie widniała siedząca postać kobiety – matka cesarza Liwia Druzylla jako personifikacja pokoju (Pax), zwrócona w prawo, trzymająca berło i gałązkę. W otoku napis: PONTIF MAXIM (najwyższy kapłan).
W I i II w. rzymski system monetarny składał się z monet złotych (aureusów), srebrnych (denarów), mosiężnych (sestercji, dupondiusów) oraz miedzianych (asów, semisów, kwadransów). Jeden aureus równał się 25 denarom = 100 sesterciom = 200 dupondiusom = 400 asom = 800 semisom = 1600 kwadransom.
Przeczytaj również:
Cesarz Kommodus (161-192 n.e.) należał bezsprzecznie do grona niesławnych władców imperium i uznany został za jednego z największych okrutników na tronie. Syn wielkiego Marka Aureliusza okazał się tym, którego panowanie zakończyło złoty okres pokoju w dziejach Rzymu. Zrealizowany z ogromnym rozmachem film „Gladiator” Ridley’a Scotta z 2000 r., stanowiący luźną interpretację historycznych wydarzeń utrwalił złą sławę cesarza (w tej roli Joaquin Phoenix). Więcej w artykule
Karakalla słynął przed wszystkim z okrucieństwa i upodobania do walk gladiatorów. W swej manii wielkości uważał się za drugiego Aleksandra Wielkiego, którego wielbił i któremu stawiał pomniki. Wykorzystywał różne sposoby, aby gromadzić bogactwa i w tym celu przeprowadził reformę monetarną. Zwykł mawiać, że tylko on powinien mieć pieniądze, aby płacić żołnierzom. W ramach politycznych czystek kazał zamordować ok. 20 tysięcy osób. Więcej w artykule
Rzymska tradycja zaliczyła go do grona „dobrych cesarzy”. Miłośnicy słowa pisanego do dziś delektują się jego „Rozmyślaniami”. Pasjonaci wędrówek po Rzymie bez trudu znajdą jego podobiznę na Kapitolu. Jeździec z wyciągniętą dłonią na trwałe wpisał się w krajobraz wiecznego miasta. To Marek Aureliusz cesarz – filozof urodzony w 121 r. Więcej na blogu Kroniki Numizmatyczne