Klaser,do przechowywania numizmatów, lupa, monety

Każdy, kto zaczyna lub kontynuuje swoją przygodę z kolekcjonowaniem numizmatów powinien wiedzieć, jak o nie w odpowiedni sposób zadbać. Cała sztuka polega na unikaniu niepotrzebnych działań, szkodliwych materiałów i niekorzystnych warunków.

Historia gabinetu numizmatycznego Muzeum Książąt Czartoryskich

Gabinet Numizmatyczny w Muzeum Książąt Czartoryskich ma długą i bogatą historię. Powstał on w XIX wieku, dzięki pasji i zainteresowaniom książąt Czartoryskich, którzy byli kolekcjonerami numizmatów. Dzięki ich staraniom, gabinet zyskał status jednego z najważniejszych miejsc dla miłośników numizmatyki w Polsce. Ponadto Gabinet Numizmatyczny pełni także ważną rolę w badaniach naukowych z zakresu numizmatyki. Specjaliści pracujący w muzeum dokonują analizy i badań nad zgromadzonymi monetami oraz innymi numizmatycznymi eksponatami. Ponadto, podejmowane są prace konserwatorskie, mające na celu zachowanie tych cennych artefaktów dla przyszłych pokoleń.

Na wystawie Muzeum Książąt Czartoryskich możemy oglądać szkatułkę z kości słoniowej. Wewnątrz znajdowały się przegródki, w których trzymano numizmaty. Właśnie taka szkatułka znajdowała się w Świątyni Sybilli w Puławach. Cenne przedmioty ze szlachetnych metali zyskiwały stosowną oprawę dzięki pięknym, bogato zdobionym wyrobom sztuki użytkowej. Były to także specjalne szafy, gabloty, sekretarzyki. Od Renesansu aż do XIX wieku kolekcjonowanie numizmatów było domeną stosunkowo nielicznej warstwy. Ludzi, którzy mieli na to zapas czasu i pieniędzy – królów, dworzan, arystokratów, szlachty, ziemian, mieszczan, duchowieństwa, przedstawicieli wolnych zawodów. Od mniej więcej półwiecza zjawisko to staje się coraz bardziej powszechne i egalitarne. Kraje Europy Środkowej i Wschodniej gonią pod tym względem Zachód. Ostatni wielki wzrost zainteresowania numizmatami – po upowszechnieniu wykrywaczy metali – notujemy od czasu pandemii. Nic dziwnego, że wzrasta też zainteresowanie tematem ich przechowywania. Doświadczenia mają tu zarówno kustosze w muzeach, jak i prywatni kolekcjonerzy. Swoje trzy grosze mają też do dodania konserwatorzy.

Jak przechowywać numizmaty. Sejf hr. Sobańskiego
Sejf Kazimierza hr. Sobańskiego /zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie/

Co się za terminem „numizmat” kryje? Nie tylko monety, ale też medale, medaliony, plakiety, żetony oraz różne formy pieniądza papierowego, przede wszystkim banknoty. Możemy od razu zauważyć, że to dwa różne rodzaje materiałów – metal i papier, wymagające odmiennego traktowania.

Jak przechowywać numizmaty z metalu?

Zacznijmy od przedmiotów metalowych. W ogromnej większości przypadków będziemy mieli do czynienia z trzema rodzajami stopów metali – z przewagą złota, srebra lub miedzi. Złoto jest w najmniejszym stopniu narażone na warunki zewnętrzne. Aureus rzymski z II wieku po Chr., po wyciągnięciu z ziemi, wymaga zwykle tylko wymycia i już lśni pełnym blaskiem. Główne ryzyko niesie ze sobą duża wartość złotych monet i medali. Od tysiącleci ten szlachetny metal budzi ogromne emocje, a nawet namiętności, mogą się więc zdarzać kradzieże. Najgłośniejsze są te, które dotykają zbiorów publicznych. Przykładem jest rabunek kanadyjskiego „Wielkiego Liścia Klonu” o nominale miliona dolarów z wystawy w Bode Museum w Berlinie w 2017 roku. Warto zatem zaopatrzyć się w porządny sejf, czyli taki, którego nie będzie łatwo wynieść w całości. Można też korzystać ze skrytki bankowej.

Kłopoty z miedzią

Większym wyzwaniem jest odpowiednia dbałość o srebro i brąz. Głównym sprawcą potencjalnych problemów będzie w tym przypadku miedź. Nominalnie srebrny denar rzymski sprzed III wieku po Chr. zawierał jej ok. 20 procent, w drugiej połowie III wieku nawet 95 procent, brakteat śląski z XIII wieku – ok. 20 procent, denar z czasów jagiellońskich – więcej niż 90 procent. As rzymski był monetą czysto miedzianą, sesterc mosiężną (stop miedzi i cynku), a potem brązową (stop miedzi i cyny). Już od starożytności eksperymentowano też ze stopem miedzi, cyny i ołowiu, aby uzyskać kolor zbliżony do srebra. Pokrywano też cienką warstwą srebra miedziany rdzeń.

Monety miedziane na drobne wydatki towarzyszą ludziom od starożytności aż do dzisiaj. Dawniej była to często niemal czysta miedź. Kłopot z tym metalem polega na łatwości wchodzenia w reakcje chemiczne. Jeśli chcemy trzymać numizmaty w szafach, musimy unikać twardego drewna, a zwłaszcza dębiny, która wchodzi łatwo w reakcję z ołowiem i miedzią. Szczególnie polecane są drzewa egzotyczne, w tym mahoń. Uwaga: trzeba być też wyczulonym na to, że niektóre monety złote, jak choćby Krugerrandy, o których będziemy jeszcze pisać, zawierać mogą pokaźną domieszkę miedzi, która nadaje im pięknej barwy i pożądanej twardości, ale czyni je również podatnymi na korozję.

Uniwersalne zasady przechowywania numizmatów

Można je najprościej ująć w zdaniu: dbaj o to, żeby miały chłodno i sucho. Optymalne warunki, zalecane przez konserwatorów w muzeach, to 18-22 stopni Celsjusza i wilgotność na poziomie 35-45 procent. Najlepiej wybrać takie pomieszczenie, w którym panują możliwie stabilne warunki. Warto zainstalować klimatyzację i zaopatrzyć się w higrometr do wykonywania co jakiś czas pomiarów kontrolnych. Dbajmy o to, żeby w tym pomieszczeniu było najmniej jak to możliwe związków siarki. Chrońmy je od smogu.

Trzeba też pamiętać, że zarówno plastik PVC (polichlorek winylu), jak i zwykły papier zawierają szkodliwe związki, które mogą niszczyć kolekcję. PVC wraz z upływem czasu wydziela kwas solny, co w zetknięciu z metalem jest wyjątkowo szkodliwe. Jest pewne, że stare monety trzymane w klaserze z plastikowymi stronami podzielonymi na okienka będą w opłakanym stanie po pół wieku takiego przechowywania.

Nawet bardzo liczna kolekcja trzymana w ułożonych pionowo kopertkach z papieru bezkwasowego może zająć mało miejsca. Minusem jest jednak konieczność wyjmowania kadego eksponatu. Bardziej ekspozycyjny walor mają szufladki z obojętnymi chemicznie plastikowymi podstawkami i dopasowanymi do nich karteczkami. Można też zaopatrzyć się w większą ilość obojętnych dla monet, plastikowych okrągłych kapsułek, kwadratowych kapsli lub prostokątnych slabów. Jeśli kupiona przez nas moneta jest już zamknięta w slabie, nie otwieramy jej, chyba że dla sprawdzenia autentyczności. Używamy wtedy bawełnianych rękawiczek, starając się nie dotykać powierzchni, a tylko jej brzegu. W żadnym wypadku nie otwieramy pojemników zamkniętych w mennicy. Każde dotknięcie takiej monety spowoduje, że nie będzie można będzie już jej przypisać stanu menniczego. Zachowujemy też pełną dokumentację, certyfikaty, a nawet karteczki z dodatkowymi informacjami.

Kolejna uniwersalna zasada brzmi: nigdy sami nie czyścimy monet! Jedyne, co możemy zrobić bez większego ryzyka w przypadku starych monet, to przepłukać je pod bieżącą wodą. Nie trzymamy ich w soku z cytryny ani w Coca-Coli! Nie szczotkujemy, nie przecieramy szmatką, w żadnym wypadku nie próbujemy ich „wybłyszczać”. Rzymskie denary mają być lekko stonowane, a nie świecić jak Luna w pełni. Pamiętajmy: lepsza patyna, niż jej brak. Patyna jest często cechą świadczącą o długiej historii kolekcjonerskiej danego numizmatu i dodającą mu szlachetnego wyglądu.

Jak postępować z przedmiotami z papieru?

Te same uniwersalne zalecenia stosujemy wobec banknotów i innych papierowych środków płatniczych. Możemy je zatem przechowywać w tym samym pomieszczeniu co przedmioty z metalu. Wszystkie lub przynajmniej najcenniejsze egzemplarze zabezpieczamy przed dwoma czynnikami: ekspozycją na światło i gnieceniem się, umieszczając je w sztywnych kopertach lub z teczkach z papieru bezkwasowego. Unikajmy zbyt częstego wystawiania na warunki zewnętrzne i światło najcenniejszych egzemplarzy. Lepiej zrobić raz dobre zdjęcia bez flesza i nimi się chwalić.

Po co tyle wysiłków?

Ktoś może sobie zadać pytanie, czy rzeczywiście warto przywiązywać aż tak dużą wagę do przechowywania numizmatów. Jeśli planujemy rozwijać kolekcję przez dziesięciolecia, to powinniśmy być świadomi, że złośliwa patyna będzie karą za niewłaściwe warunki, a piękna patyna – nagrodą. Jeśli nasz plan jest krótkoterminowy i myślimy o sprzedaży kolekcji lub jej części, gdy zyska na wartości, powinniśmy postępować tak, aby jej wartości nie obniżać. Kiedy już zainwestujemy w szafki, pudełka, kopertki, podstawki, kapsułki, kasetki itp., to zapewne zadbamy też o systematyczny układ naszej kolekcji. A to oznacza, że będziemy mogli się nią bez wstydu pochwalić w każdej sytuacji. Warto!

Amoss Ad

Jak przechowywać numizmaty. Patyna na monetach
Patyna na monetach

Przeczytaj również

Fałszywe monety – jak je rozpoznać? Cały artykuł

2 KOMENTARZE(Y)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.