donatywa gdańska
Donatywa gdańska z 1620 r.

Rok 1587 otworzył w dziejach Polski panowanie szwedzkiej dynastii Wazów. Rzeczpospolita znajdowała się wówczas u szczytu swej potęgi. Za Zygmunta III mennictwo kwitło na niebywałą skalę. Nigdy w historii Rzeczpospolitej nie było takiej obfitości i różnorodności numizmatów, od skromnych denarów aż po wspaniałe złote dukaty. Na potrzeby tak rozbudowanego systemu monetarnego pracowało aż siedemnaście mennic.

Zobacz opowieść historyka Marcina Brzezińskiego o złotych monetach i medalach w czasach rządów dynastii Wazów w Polsce

Zygmunt III panował nad wielkim obszarem Europy, dlatego nie dziwi fakt, że mennicze dziedzictwo jego czasów obejmuje nie tylko monety Polski i Litwy, ale także szwedzkie talary i öre, a nawet moskiewskie kopiejki jego syna Władysława, emitowane w latach 1610-1612 w czasie zajęcia Kremla przez wojska polskie.

Medalierzy i mincerze w służbie królewskiej propagandy

Zygmunt III bezsprzecznie przyczynił się do znaczącego wzrostu produkcji złotych monet. W monetarnej hierarchii miejsce najważniejsze zajmowały złote dukaty. Stosunkowo duża średnica monet pozwalała na umieszczenie portretu władcy oraz herbów z tytulaturą, które stanowiły nawiązanie do pieczęci państwowej. Zgodnie z tradycją tuż po koronacji wykonywano portret nowego króla. Zadania tego podejmowali się artyści malarze oraz medalierzy. Podobizna króla Zygmunta 3 Wazy zmieniała się wraz z upływem czasu, choć nie zawsze stanowiło to regułę.

Złote monety Zygmunta Wazy. Portugały i donatywy

Czasy Zygmunta III Wazy to bez wątpienia okres emisji wspaniałych portugałów medalowych służących propagandzie i dynastycznym ambicjom króla. Do takich należy portugał medalowy z trzema wieńcami wybity w 1588 roku, czyli rok po koronacji. Na awersie ukazano popiersie Zygmunta III zwrócone w prawo. Król nosi wysoki hiszpański kapelusz ozdobiony opaską z klejnotami i kitą z piór. Ubrany jest w bogatą szubę, dookoła szyi kreza. W otoku, w dwóch wierszach tytulatura monarchy podkreślająca nie tylko panowanie w Rzeczpospolitej, ale i pretensje do tronu szwedzkiego. Strój władcy nie był wyrazem ówczesnej mody, ale stanowił deklarację politycznych więzi z katolicyzmem oraz hiszpańskimi i austriackimi Habsburgami. Trzy wieńce laurowe na rewersie symbolizowały trzy korony: polską, szwedzką oraz niebiańską lub wedle innej interpretacji panowanie Zygmunta III nad Polską, Szwecją oraz Litwą. Wyjątkową pozycję monarchy, namaszczonego przez Boga podkreślała propagandowa łacińska inskrypcja: COELITUS SVBLIMIA DANTUR czyli: „Rzeczy szczytne pochodzą z nieba”.

Złote monety Zygmunta Wazy. Portugał medalowy z trzema wieńcami 1588
Portugał medalowy z trzema wieńcami, Muzeum Narodowe w Krakowie/Muzeum Emeryka Hutten-Czapskiego

Innym przykładem pięknej monety zygmuntowskiej jest portugał medalowy z monogramem królewskim z 1628 r. Na jego awersie widnieją trzy splecione litery: STR (Sigismundus Tertius Rex) pod koroną, otoczone stylizowanym wieńcem laurowym. Rewers zdobi data emisji i dwie stylizowane szarfy.

Portugał z monogramem królewskim 1628
Portugał z monogramem królewskim 1628, Muzeum Narodowe w Krakowie/ Muzeum Emeryka Hutten-Czapskiego

Mistrz Samuel Ammon

Pochodził ze Szwajcarii, a między 1611 a 1613 r. osiadł w Gdańsku, gdzie podjął współpracę z tamtejszą mennicą. Wykonywał też zlecenia dla innych mennic, np. bydgoskiej. Zasłynął jako rytownik stempli do monet, a przede wszystkim znakomity medalier. Jego talent szybko dostrzeżono, w efekcie Ammon zaczął wykonywać zlecenia królewskie. W 1615 r. został głównym rytownikiem gdańskiej mennicy, dlatego miał prawo do umieszczania na monetach swych inicjałów. Jego zasługą było m.in. wprowadzenie elementów nieznanych wcześniej w krajowej numizmatyce. W roku 1614 spod ręki Ammona wyszła donatywa sześciodukatowa gdańska, uchodząca za jedną z jego najlepszych prac medalierskich. Zachwycała subtelnym rysunkiem. Portret Zygmunta III oraz herb Gdańska, utrzymane w stylu manierystycznym, wykonane zostały z niebywałą precyzją. Co interesujące tarczę herbową wieńczyły gałązki oliwne i palmowe, po raz pierwszy wprowadzone do herbu na monecie gdańskiej.

Donatywa sześciodukatowa gdańska, 1614 r.
Donatywa sześciodukatowa gdańska, 1614 rok, Muzeum Narodowe w Warszawie

Zygmunt Waza – monety, które uwieczniające Gdańsk

Inną niezwykle ciekawą pracą Ammona była donatywa trzydziestodukatowa gdańska z 1620 r. Na jej rewersie pojawił się po raz pierwszy w polskim mennictwie widok miasta, uchodzący za jedno z najlepszych i najpełniejszych tego typu przedstawień w historii. Widok Gdańska miał zaskakującą formę pośrednią między planem a panoramą. Na dole medalier umieścił widok przedmieścia z postaciami pieszych, wozami a nawet studziennym żurawiem. Część środkową zajęło ufortyfikowane miasto z wieżami kościołów i ratuszem. W oddali widać linię Wisły i wybrzeże morskie z okrętami. Z lewej wznosi się latarnia twierdzy Wisłoujście. Nad panoramą widnieje herb, trzymany nie przez lwy, lecz anioły, co było kolejną innowacją Ammona.

Złote monety Zygmunta Wazy. Donatywa gdańska z 1620 r.
Donatywa gdańska z 1620 r. , Muzeum Narodowe w Krakowie/ Muzeum Emeryka Hutten-Czapskiego

100 dukatów koronnych – arcydzieło Samuela Ammona

Spośród siedemnastu ośrodków menniczych działających za Zygmunta III na wyróżnienie zasługuje bezsprzecznie Bydgoszcz. Tam bowiem powstała największa moneta w historii polskiego mennictwa – 100 dukatów w złocie, będąca jednocześnie jednym z najwspanialszych numizmatów na świecie. Pod zarządem Holendra Jakuba Jacobson von Emden zakład w Bydgoszczy stał się jednym z najlepszych ośrodków menniczych w kraju. Rok 1621 r. był niewątpliwie apogeum świetności polskiego mennictwa. W niewielkim nakładzie wybito złotą studukatówkę, ważącą ok. 350 gram, o średnicy ok 70 mm. Był to przykład monety medalowej, daru dla zasłużonych. Przyjmuje się, że okazją do jej wybicia było prawdopodobnie zwycięstwo nad Turkami w bitwie pod Chocimiem.

Na awersie ukazał popiersie króla w majestacie. Zygmunt III nie nosi korony, rysy jego twarzy są realistyczne. Ukazany został jako triumfator. Ma na sobie paradną zbroję, ozdobioną głowa lwa. Jest przepasany szarfą dowódcy. Na piersi widać Order Złotego Runa, najwyższe odznaczenie domu habsburskiego przyznawane monarchom. Napis w otoku podaje tytulaturę – z Bożej łaski król Polski i Szwecji. Wytrawne oko dostrzeże także, pośród bogactwa ornamentów zbroi, monogram medaliera: SA i datę emisji. Rewers zdobi dziewięciopolowy herb pod koroną królewską. Widnieją na nim Orzeł Biały i Pogoń Litewska, na tarczy pośredniej herby Szwecji – Trzy Korony i Lew Folkungów, wreszcie na tarczy sercowej herb Wazów Snopek. Całość otoczona łańcuchem Orderu Złotego Runa. W otoku dalsza cześć tytulatury Zygmunta III –  wielki książę litewski, ruski, pruski, mazowiecki, żmudzki, inflancki. Obok krzyża na zwieńczeniu korony królewskiej data: 1621. Po obu stronach tarczy herbowej, wśród ornamentów monogram generalnego zarządcy mennic: IIVE (Jakub Jacobson von Emden).

Najdroższa polska moneta. Złote monety Zygmunta Wazy. Sto dukatów
Sto dukatów koronnych, 1621 r.; Muzeum Narodowe w Krakowie/ Muzeum Emeryka Hutten-Czapskiego

Najdroższa polska moneta

Tym samym stemplem co sto dukatów wybito w złocie również inne nominały: 30, 50, 60, 70, 81 oraz 90 dukatów, a dodatkowo w srebrze: 3, 5, 4, 5, 6 i 10 talarów. Egzemplarze wykonane w złocie i srebrze stanowiły podarunek królewski dla znamienitych osobistości lub pełniły rolę reprezentacyjnego medalu.

W ostatnich latach najdroższa Polska moneta, czyli studukatówka niezwykle rzadko pojawiała się na aukcjach numizmatycznych. Po raz ostatni została sprzedana w 2018 r. za sumę ponad 2 milionów dolarów USA, ustanawiając tym samym rekord aukcyjny dla polskiej monety. Nie można tutaj również zapomnieć o innych istotnych monetach związanych z panowaniem Zygmunta III Wazy jak m.in. półtorak, szeląg, trojak czy szóstak.

Przeczytaj również

W roku 1847 w Bochni koło Krakowa dokonano niesamowitego odkrycia. Znaleziono złotą monetę, którą po wnikliwej analizie uznano za floren z czasów Władysława Łokietka, określany mianem „aureus polonus”. To pozwoliło datować początki polskiego złotego mennictwa na lata trzydzieste XIV w. Emisja była niewielka i zachował się z niej tylko jeden znany w Polsce egzemplarz. Cały artykuł

Złote monety Zygmunta Wazy. Najwspanialsza polska złota moneta ma już 400 lat! Cały artykuł

2 KOMENTARZE(Y)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.