Medal koronacyjny. Jan III Sobieski i Marysieńka
Medal koronacyjny Jana III i Marii Kazimiery, 1676. Muzeum Narodowe w Krakowie, Mennica Gdańsk, średnica 46,7 mm, waga 39,90 g.

Ten medal koronacyjny został wybity niemal dwa lata po wyborze Jana III Sobieskiego na króla. Jego autorem był tworzący w Gdańsku medalier Jan Höhn młodszy. Artysta zaprojektował dzieło piękne i bogate w symbole.

Mąż opatrznościowy spod Chocimia

10 listopada 1673 r. zmarł król Michał Korybut Wiśniowiecki. Dzień później Jan Sobieski odniósł spektakularne zwycięstwo nad Turkami pod Chocimiem. W Rzeczpospolitej rozpoczął się okres bezkrólewia, ale powyższy zbieg okoliczności sprawił, że niemal jednocześnie pojawił się mąż opatrznościowy godny korony. Sam Sobieski początkowo o godności królewskiej nie myślał.

Zwycięstwo pod Chocimiem przysporzyło hetmanowi ogromnej popularności a wieść o nim rozeszła się błyskawicznie. W kraju i za granicą, w Paryżu i Londynie, pojawiały się pisemne relacje, które sławiły polski oręż. Sobieski starał się trzymać z boku, choć zdawał sobie sprawę z rosnącej popularności. Gdy w grudniu 1673 wjeżdżał do Lwowa oddano salwy armatnie na jego cześć.

W związku ze zbliżającą się elekcją popierał francuską kandydaturę Ludwika Bourbona, księcia Condé. Opinię szlachecką przekonywał, że zagrożenie tureckie wciąż jest silne a kraj potrzebuje silnego dowódcy. O koronę polską ubiegał się także książę Karol Lotaryński. Gdy Ludwik XIV niespodziewanie wskazał jako kandydata, zaledwie szesnastoletniego, bez doświadczenia politycznego, księcia neuburskiego Jana Wittelsbacha, Sobieski postanowił włączyć się do gry.

Hetman, wódz i sarmata

Z pomocą przyszła propaganda. Stosowne teksty pochwalne sławiły waleczność hetmana i jasno wskazywały go jako zbawienie ojczyzny. Elementem propagandowej machiny były także przedelekcyjne medale sławiące zwycięzcę spod Chocimia. Spoglądał z nich typowy sarmata, z obfitym wąsem, z delią na ramionach, który podobał się szlacheckiej braci.

Medal zwycięstwo pod Chocimiem. Hetman Jan Sobieski
Medal na zwycięstwo chocimskie, 1673; Muzeum Narodowe w Krakowie

Sejm elekcyjny rozpoczął obrady w kwietniu 1674 r. Równocześnie zaczęła krążyć broszura polityczna oczerniająca obcych kandydatów, w której pojawił się apel do szlachty, aby wybrała męża polskich obyczajów, gdyż tylko taki potrafi zadbać o dobro kraju. Z Rzymu dotarły wieści, że papież z wdzięcznością przyjął chorągiew turecką zdobytą pod Chocimiem. Wszystko przemawiało za kandydaturą Sobieskiego, który miał za sobą przychylność żołnierzy i szlachty.

Najpierw wojna, potem koronacja

Wybór Jana Sobieskiego na króla miał miejsce 21 maja 1674 r. Wobec najazdu tureckiego ceremonia koronacyjna została odłożona w czasie a nowy król z wojskiem pośpieszył do walki. Jak sam podkreślał najpierw musi odebrać ziemie zagarnięte przez wroga. Korona na jego i Marii Kazimiery skroniach spoczęła dopiero 2 lutego 1676 r. Koronację poprzedził triumfalny wjazd Sobieskich do Krakowa w dniu 30 stycznia tegoż roku.

Jan III Sobieski i Marysieńka na portretach autorstwa anonimowego kapucyna z XVII wieku.
Jan III i Maria Kazimierza, portrety nieznanego malarza w Klasztorze oo. Kapucynów w Warszawie

Uroczystość koronacji wawelskiej upamiętniono stosownymi opisami, rycinami i medalami. Jednym z najważniejszych ówczesnych ośrodków polskiego mennictwa i medalierstwa był Gdańsk. Wpłynęły na to artystyczne ambicje bogatego miasta, rozkwit tamtejszej kultury łączącej wiele kosmopolitycznych wątków i rozwój techniki menniczej. W gdańskiej mennicy działali słynni medalierzy jak: Samuel Ammon (1590-1622), Sebastian Dadler (1586-1657), Jan Höhn starszy (1607-1664) i Jan Höhn młodszy (ok. 1635-1693).

Medal koronacyjny królewskiej pary

Ostatni z wymienionych, z okazji koronacji Jana III i Marii Kazimiery, zaprojektował wyjątkowej urody medal koronacyjny o bardzo bogatej symbolice. Umieszczenie na awersie pary królewskiej razem świadczyło o wzajemnej miłości małżeńskiej, którą potwierdzały przekazy z epoki i zachowana korespondencja małżonków. Popiersia Sobieskich zwrócone były w prawo. Króla zdobił wieniec laurowy i antyczna zbroja. Królowa została ukazana w dekoltowanej sukni, ze sznurem pereł. Na ramieniu króla medalier umieścił swoje inicjały: IH – Jan Höhn.

Rewers zdobi drzewo palmowe pod koroną królewską, wspierane przez amora. Na pniu napisy: IOANNES REX MARIA REGINA (Jan król, Maria królowa). Nad palmą promieniste słońce, poniżej palmy kartusz z inskrypcją: CORONATI 2 FEB[ruari] 1676 (Koronowani 2 lutego 1676). W tle panorama Krakowa z zamkiem wawelskim, w otoku napis: CRESCANT CUM PALMIS NOMINA (Niechaj z palmami wzrost biorą imiona).

Symbole siły i miłości

Główny motyw rewersu – palma – od starożytności uważana była za drzewo święte, symbol życia. Jej prosty pień i liście tworzące rodzaj korony wskazywały na dążenie wzwyż, ku boskości. Palma nawet obciążona owocami nie odginała się. Tego samego oczekiwano od królewskiej pary. Złączeni wzajemną miłością, co podkreślały imiona na pniu i amor, małżonkowie rośli w sławie służąc krajowi nie pomni na trudy i obciążenia. Drzewo dawało także nadzieję, że pod berłem Jana III kraj pomimo osłabienia wojnami nie podda się, ale będzie się wzmacniał. Słońce o ludzkiej twarzy, górujące nad całą sceną, to uosobienie króla-słońce, którego blask opromienia Rzeczpospolitą.

Bite w złocie medale koronacyjne, zazwyczaj w niewielu egzemplarzach stanowiły podarek dla koronowanych głów i najznamienitszych gości ceremonii. Przesyłano je papieżowi i panującym monarchom.

Replika medalu koronacyjnego Jana III i Marii Kazimiery Sobieskich, która jest w ofercie Skarbnicy Narodowej została wybita w złocie próby 999/1000, jej waga wynosi 1,2 g, średnica 18 mm.

Medal koronacyjny Jana III Sobieskiego i Marysieńki
Historyk Marcin Brzeziński opowiada o Bitwie pod Wiedniem i kościele kapucynów ufundowanym z okazji tego zwycięstwa

Przeczytaj również

Sobieski był bez wątpienia władcą, kóry umiejętnie budował swój wizerunek na numizmatach. Wraz z umacnianiem się pozycji króla, przede wszystkim w kontekście zwycięskich kampanii przeciw Turcji, zmianie ulega jego wizerunek na numizmatach. Przeczytaj artykuł „Jan III Sobieski i jego monety”