Akcesoria numizmatyczne sprawiają, że kolekcjonowanie staje się nie tylko bardziej profesjonalne, ale i dużo ciekawsze. Niektóre z nich świetnie nadają się na prezent.
Pisaliśmy ostatnio o produktach, które służą do przechowywania kolekcji. Pozostałe można podzielić na kilka kategorii. Często są też tak grupowane w sklepach internetowych. Jedne służą oglądaniu i robieniu wizerunków, kolejne czyszczeniu i zabezpieczeniu, a jeszcze inne dokonywaniu pomiarów. Są też akcesoria numizmatyczne wysokobudżetowe, specjalistyczne – głównie przyrządy optyczne, fotograficzne, drukarki oraz przyrządy do pomiarów zawartości pierwiastków w stopie. Produkty z tej drugiej grupy kupują częściej instytucje niż prywatni kolekcjonerzy.
Taki zasadniczy podział związany z zasobnością portfela rodzi naturalne pytanie: Co jest niezbędne dla kolekcjonera, a co może być miłym dodatkiem? Poniższa lista może być traktowana również jako poradnik dla osób chcących zrobić prezent komuś z rodziny lub przyjaciół kolekcjonującym numizmaty.
Przyrządy optyczne i fotograficzne, czyli lupy numizmatyczne w praktyce
Kategoria najbardziej przydatna z przydatnych. Nawet zupełnie początkujący kolekcjoner ma już zwykle swoją własną lupę. Można ją kupić nie tylko w Internecie, ale i na każdej giełdzie kolekcjonerskiej. Dobrze mieć dwie lub trzy lupy o różnym powiększeniu, optymalnie 2x, 5x i 10x. „Dwudziestka” może się przydać bardziej zaawansowanym pasjonatom, którzy będą przyglądać się małym szczegółom na numizmatach. Małe, składane lupy numizmatyczne mieszczą się w zamkniętej dłoni i są bardzo poręczne. Podobny efekt powiększenia uzyskamy używając dobrych skanerów, a od kilku lat także trybu zdjęć makro w smartfonie. Jednak ze względu na przeciętną zwykle jakość obrazu, nie zastąpią one z reguły obserwacji z użyciem szkła powiększającego.
Mikroskopy do dokładnej analizy monet
Świat niezwykłych doznań i przeżyć otwiera przed kolekcjonerem mikroskop. Możliwości jest wiele, poczynając od małych przenośnych, cyfrowych „mikroskopów”, które będą całkiem udanym prezentem dla dziecka. Uzyskany dzięki nim obraz nie różni się zasadniczo od przeciętnej jakości skanu. Dobra wiadomość jest taka, że zakup porządnego mikroskopu to wydatek nie przekraczający dwóch-trzech tysięcy złotych. Powiększenie 40x czy 50x zdecydowanie wystarcza, aby zobaczyć na monecie dosłownie wszystko, łącznie z drobną ryską, ziarnkiem piasku, kryształkiem soli, plamką korozji czy resztką źdźbła. Najlepiej kupić zwykły mikroskop analogowy z możliwością podłączenia kamery. Jeśli zdecydujemy się na jej zakup, będziemy mogli oglądać numizmaty na ekranie komputera i wykonać dowolną liczbę zdjęć i filmów. Świetnym udogodnieniem są też specjalne pierścienie z oświetleniem diodowym, które zakładamy na tubie obiektywu mikroskopu.
Podobny obraz jak mikroskop daje użycie profesjonalnej lustrzanki cyfrowej z wysokiej klasy obiektywem makro. Wyjątkowa technologia rozwinęła się w ostatniej dekadzie: RTI (Reflectance Transformation Imaging). Polega ona na wykonywaniu serii kilkudziesięciu zdjęć tego samego obiektu z oświetleniem pod różnym kątem i scaleniu ich w jeden plik RTI. Są już na polskim rynku producenci, którzy oferują specjalne czasze naświetlające fotografowany obiekt automatycznie i po kolei z wielu punktów. Ta technologia pozwala oglądać monetę na wszelkie możliwe sposoby na ekranie monitora. Efekty potrafią zdumiewać. Jest to wielka pomoc dla kolekcjonerów monet starożytnych czy średniowiecznych, często źle zachowanych, trudnych do odczytania, co przecież nie musi oznaczać, że niewiele wartych.
Najdroższym sprzętem optycznym są skanery 3D oraz drukarki pozwalające uzyskać wydruki 3D. Jednak tylko najwyższej klasy sprzęt może oddać bogactwo szczegółów na dawnych monetach. Aparaturę tego typu stosuje się najczęściej w muzeach w celu uzyskania kopii dla potrzeb wystawienniczych.
Kolekcjonerzy banknotów powinni mieć w swoim wyposażeniu tester czy też lampę pozwalające sprawdzić, czy dany egzemplarz ma zabezpieczenia widoczne tylko w świetle ultrafioletowym.
Przyrządy do pomiarów
Każdy szanujący się kolekcjoner monet powinien mieć wagę i suwmiarkę. Czemu? Przez setki lat monety były produkowane w systemie al marco, co oznaczało, że z określonej ilości odważonego uprzednio metalu należało wybić określoną liczbę monet. Ciężar pojedynczych monet, podobnie jak średnica, ulegał w związku z tym wahaniom w pewnych, zwykle niewielkich, granicach. Już te dwa rodzaje danych metrycznych pomagają w sprawdzeniu autentyczności monety lub medalu. Dlatego w kwestii akcesoriów numizmatycznych tutaj obowiązkową pozycją jest lekka, precyzyjna przenośna waga z pomiarem do drugiego lub trzeciego miejsca po przecinku. Jeśli chodzi o suwmiarkę, można kupić tradycyjną lub nieco droższą, elektroniczną. Mikrometr to podobny przyrząd, który pozwala mierzyć grubość krążka w sposób bardziej punktowy, niż suwmiarka.
Zainteresowani zakupami złotych monet bulionowych, jak Krugerrandy, mogą się też zaopatrzyć w linijkę menniczą (Fischa). Ten przyrząd służy wyłącznie pomiarom siedmiu rodzajów złotych monet uncjalnych o ciężarze 31,1 g: Krugerranda, Wiedeńskiego Filharmonika, Amerykańskich Bizona i Orła, Australijskich Kangura i Liścia Klonu oraz Chińskiej Pandy. Szczególnie poleca się go osobom, które kupują monety bulionowe sprzed wielu lat. Zwykły plastikowy kątomierz też będzie przydatny przy określaniu osi awers-rewers (0 stopni jest wtedy, gdy góra awersu odpowiada górze rewersu, 180 stopni, gdy góra awersu jest tam, gdzie dół rewersu).
Akcesoria numizmatyczne – czyszczenie i zabezpieczanie
Domorosłe sposoby czyszczenia numizmatów, takie jak używanie Coca-Coli lub soku z cytryny zdecydowanie odradzamy w przypadku ciekawszej kolekcji. Nie starajmy się dążyć do tego, aby srebro było świecące! Najprostszy zakup to zwykła ściereczka do czyszczenia monet obiegowych lub czyścik nasączony preparatem dostosowanym do rodzaju metalu. Koniecznie trzeba też zaopatrzyć się w rękawiczki bawełniane, które są niezbędne, jeśli musimy chwycić w palce monetę w stanie menniczym. Nawet jednak w rękawiczkach pamiętajmy, aby chwytać ją za rant, gdyż mikrostruktura bawełny może spowodować drobne skazy. Chroni ona natomiast przed zatłuszczeniem. Nie zalecamy używania lateksowych rękawiczek. Dłoń mocno się w nich poci i wilgoć może przeniknąć także na nasze okazy kolekcjonerskie. Są wreszcie na rynku, mało jeszcze popularne w Polsce, specjalne preparaty do czyszczenia monet oraz ich zabezpieczania bezbarwną powłoką ochronną. Jeśli chcemy sami czyścić monety, przydadzą się też kuwetki i szczypczyki.
Kapsle numizmatyczne jako niezbędne akcesoria do monet
Kapsle numizmatyczne to kluczowe akcesoria dla każdego kolekcjonera monet, które służą do ich bezpiecznego przechowywania i ochrony. Te małe, przezroczyste kapsułki, wykonane z wysokiej jakości plastiku, są zaprojektowane tak, aby idealnie pasować do różnych rozmiarów monet. Dzięki nim kolekcjonerzy mogą zapobiec uszkodzeniom mechanicznym, zabrudzeniom oraz utlenianiu się metali, które mogłyby wpłynąć na wartość i estetykę kolekcji.
Kapsle numizmatyczne są nie tylko praktyczne, ale także estetyczne – przezroczyste ściany kapsli pozwalają na podziwianie detali monety bez konieczności jej wyjmowania. Są dostępne w różnych rozmiarach i typach, co umożliwia dopasowanie do każdej monety, od starożytnych po nowoczesne. Dzięki temu stanowią one nieodzowny element każdego systemu przechowywania i ekspozycji monet.
Kapsle są szczególnie ważne dla rzadkich i cennych okazów, gdzie nawet najmniejsze zarysowanie lub plama mogłyby znacząco obniżyć ich wartość rynkową. Dlatego kolekcjonerzy i inwestorzy doceniają ich rolę w utrzymaniu doskonałej kondycji swoich zbiorów przez wiele lat. Bez względu na to, czy jesteś początkującym numizmatykiem, czy doświadczonym kolekcjonerem, kapsle numizmatyczne to inwestycja, która zapewnia długoterminową ochronę i prezentację Twoich monet.
Przyrządy specjalistyczne wśród akcesoriów do monet
Najdroższa aparatura, poza technologią 3D, służy do badań składu chemicznego stopu metali. Rozpiętości cenowe mogą w tej kategorii produktów przyprawić o zawrót głowy. O ile spektrometr XRF może być jeszcze w zasięgu portfela bogatszych kolekcjonerów, o tyle specjalistyczny sprzęt do ablacji laserowej to już suma, za którą można zbudować ciekawą kolekcję numizmatyczną. Tego typu aparatura znajduje się w kilku ośrodkach akademickich w Polsce. Czystość kruszcu, w tym złota, można ustalić też domowym sposobem mierząc ciężar właściwy lub za pomocą specjalnej menniczej wagi wypornościowej. Ciekawym uzupełnieniem tego katalogu produktów jest grubościomierz ultradźwiękowy. W sposób całkiem nieinwazyjny bada on grubość materiałów i powłok. Pozwala więc określić, czy np. denary rzymskie w naszej kolekcji są produktem mennicy oficjalnej, czy też trafiły się nam subaeraty (starożytne podróbki). Prosty sprzęt tego typu to wydatek rzędu kilkuset złotych.
Rynek akcesoriów numizmatycznych rozwija się wraz ze wzrostem popularności kolekcjonerstwa. Coraz więcej osób decyduje się tworzyć i rozwijać własne kolekcje numizmatyczne w Polsce. Z pewnością w najbliższych latach będą pojawiać się nowinki. Porządne lupy, mikroskop czy aparat dadzą nam frajdę na wiele lat. A przecież o to w tym wszystkich chodzi!
Zobacz naszą stronę z akcesoriami
Więcej artykułów poradnikowych znajdziesz w zakładce Vademecum