Szczęśliwy Anioł w historii mennictwa francuskiego z pewnością wyróżnia się nie tylko pięknem projektu i wykonania, ale jest też jedną z tych monet, wokół których narosło wiele legend.
Medalier w służbie króla i rewolucji dotykające również monety Francji
Francuskie złote monety na przestrzeni stuleci zdobiły liczne wzory. Wybijano na nich portrety królów, cesarzy, prezydentów. Pod koniec XVIII w. pojawił się uskrzydlony Anioł. Był to projekt Augustyna Dupré (1748-1833), znanego medaliera i grawera czasów rewolucji i okresu napoleońskiego. Dupré rozpoczynał karierę jako grawer w królewskiej fabryce broni. Około 1770 r. osiedlił się w Paryżu i zajął medalierstwem. Rewolucja Francuska oraz zmiana systemu monetarnego otworzyły przed nim nowe możliwości. Słynny malarz w służbie rewolucji J. L. David zainicjował konkurs na projekt nowych numizmatów.
Talent i propozycje A. Dupré zostały dostrzeżone i w związku z tym w 1791 r. otrzymał nominację na generalnego grawera monet, które to stanowisko piastował do 1803 r. Przed rewolucją funkcjonowało we Francji ponad trzydzieści mennic królewskich, ale połowa z nich była typowymi synekurami. Dupré proponował przede wszystkim wprowadzenie zmian w tej materii, usprawnienie produkcji menniczej oraz stworzenie w Paryżu zupełnie nowej mennicy, która przejęłaby produkcję całej francuskiej waluty. Zgromadzenie Narodowe odrzuciło jednak ten pomysł.
Triumf symboli wolności, a złota moneta Francuska
Rewolucja Francuska przyniosła tryumf neoklasycyzmu, dlatego artyści chętnie czerpali z wzorców antycznych. Pierwszym ważnym projektem A. Dupré, wykonanym jeszcze na zamówienie króla Ludwika XVI była złota moneta Francuska o nominale 24 liwrów z 1792 r. Awers zdobił wizerunek królewski, podczas gdy na rewersie pojawił się Anioł/Geniusz przy pulpicie piszący słowo „prawo”. Jego postać nawiązywała do kanonów starożytnej rzeźby. W napisie otokowym umieszczono motto „Panowanie prawa”, zaś na dole monety zapisano datę emisji wedle rewolucyjnego wzorca „Rok trzeci wolności”. Obok postaci Anioła pojawiały się rewolucyjne symbole: fasces oraz kogut. Rózgi liktorskie (fasces) stały się jednym z najchętniej wykorzystywanych motywów zdobniczych w czasach rewolucji, uosabiały ideę rewolucji. Przedstawiały rózgi przewiązane rzemieniem z zatkniętym toporem. W czasach starożytnych symbolizowały władzę królów etruskich.
Stare monety Francuskie przedstawiające czapkę frygijską i galijskiego koguta
Rewolucyjni artyści czasem przyozdabiali je dodatkowo innym rozpoznawalnym symbolem przemian – czapką frygijską. Dupré w swoim projekcie przedstawił także galijskiego koguta, którego popularność jako symbolu przypadła właśnie na okres rewolucji. Wynikało to z reinterpretacji historii Francji. W czasach królewskich przyjmowano datę chrztu Chlodwiga ok. 496 r. za początek chrześcijańskiego królestwa Francji. Rewolucja francuska wywodziła pochodzenie narodu francuskiego od starożytnych Gallów. W języku łacińskim kogut (gallus) oraz Gal (Gallus) były homonimami co przyczyniło się do wykorzystania wizerunku ptaka jako symbolu.
Projekt Dupré zyskał dużą popularność. Anioła kreślącego słowa postrzegano jako zapowiedz demokracji należnej francuskiemu społeczeństwu. W 1793 r. Ludwika XVI zgilotynowano. Stary porządek przestał istnieć, ale moneta nadal funkcjonowała. Portret królewski zastąpiono nazwą republiki oraz nominałem w wieńcu dębowym, zaś Szczęśliwy Anioł już wyraźnie kreślił słowo „konstytucja”.
Szczęśliwy Anioł – narodziny legendy i złoty Frank
Stopniowo monetę zaczęła otaczać aura tajemniczości. Dodawano coraz to nowe wątki do historii o szczęściu, które miała przynosić. Jedna z nich dotyczyła samego twórcy. Dupré dzięki opiece Anioła miał cudem uniknąć gilotyny. Najprawdopodobniej złotem z wizerunkiem skrzydlatego patrona przekupił strażników i zdołał zbiec z więzienia. Gdy wieść o uwolnieniu grawera rozniosła się zaczęto mówić o „szczęśliwym aniele”. Sam Dupré podtrzymywał legendę i twierdził, że anioł z monety to siła ochronna. Opowiadano również, że numizmat nosił przy sobie Napoleon. Niestety w przeddzień bitwy pod Waterloo zgubił monetę, a następnego dnia klęska militarna położyła kres jego potędze.
Moneta prawie jak talizman
Szczęśliwy Anioł pojawiał się z przerwami przez cały XIX w. Emitowano go latach 1848 i 1849, następnie od 1871 do 1898 r., a także między 1899 a 1906 r. Równocześnie przekazywano sobie opowieści o jego nadprzyrodzonej sile. I tak kapitanowie okrętów francuskich w poł. XIX w. odmawiali wypłynięcia w morze bez anioła w kieszeni. Monetę szczególnie upodobali sobie piloci myśliwców z czasów I wojny światowej. Na pokład samolotów zabierali je Francuzi, Anglicy i Amerykanie. O tej historii wiedział nawet dowódca niemieckiego Luftwaffe Hermann Goering i rozdawał te monety Francji „na szczęście” swoim lotnikom. Mit francuskiego Anioła trwa do dziś. Wiele osób nadal używa go jako talizmanu. Jest także ceniony przez numizmatyków, nie tylko dla piękna projektu i wartości złota, ale także dla nadprzyrodzonej aury, która go otacza.
Zachęcamy do lektury kolejnego artykułu o złotych monetach
Historia złotem pisana